Jesteś Tutaj
Home | Posts tagged "blog mama" (Page 5)

Jak zostać TATĄ.

Jak zostać TATĄ.

Jak zostać TATĄ. Kiedyś dawno temu, jak byłam młodsza, myślała, że TATĄ się jest i tyle, tak samo jak zostaje się mamą. Przecież, nie można się z tego wycofać, powiedzieć, mam dosyć, pakuję się i odchodzę. Oczywiście wiedziałam, że nie zawsze tak jest, ludzie się rozstaję, porzucają swoje dzieci, robią też

Nawet matka czasami się boi.

Nawet matka czasami się boi.

....Jak byłam dzieckiem moja mama wydawała mi kimś wyjątkowym, była niezniszczalna, nie do ruszenia, zawsze stała, zbierała wszystko do kupy, potrafiła otrzeć każdą łzę , znaleźć wyjście z najtrudniejszej sytuacji, była moją opoką, mocarzem. Sensem mojego istnienia, autorytetem, człowiekiem który niczego się nie boi. Dzisiaj kiedy sama jestem matką widzę ją

Jak zaakceptowałam swoje ciało po trzech porodach.

Jak zaakceptowałam swoje ciało po trzech porodach.

Jak zaakceptowałam swoje ciało po trzech porodach? Każda kobieta chce się podobać innym ale najpierw musi spodobać się sobie. Samoakceptacja to bardzo ważna sprawa, zwłaszcza wtedy, jak się wydało na świat troje dzieci a ciało do najdoskonalszych już nie należy. Dla mnie wygląd może nie jest na pierwszym miejscu, ale

Poczucie winy i macierzyństwo.

Poczucie winy i macierzyństwo.

Poczucie winy i macierzyństwo.....Trudne macierzyństwo myślisz, że istnieje? .....Bóle porodowe zaczęły się rano koło 10. Najpierw były do wytrzymania, nieregularne, co 15 minut potem czas się skracał i skracał a odczucia stawały się wyraźniejsze. Koło 18 zadzwoniłam po mamę, miała być przy porodzie, bałam się rodzić sama z położną. Miałam wrażenie, że

To ma być zawód?

To ma być zawód?

To ma być zawód? Zawód matka, istnieje czy to tylko wymysł?  Jak myślisz? Jak myślą inny? ....Wstałam dzisiaj rano i zapragnęłam, aby już była 20. To niedobrze, doskonale to wiem. Kiedy budzę się z takim nastawieniem zaczyna się kryzys. Chyba nawet jest w toku, bo to nie pierwszy dzień, który tak się zaczął. Niestety. Pewnie

Macierzyństwo to nie męczeństwo.

Macierzyństwo. Macierzyństwo to nie męczeństwo, taka opinia gdzieś pojawiła się i wbiła w moją głowę. Dała do myślenia. Oczywiście, że nie. Macierzyństwo nie ma nic wspólnego z męczeństwem. Macierzyństwo ma tylko miliony twarzy, ile matek tyle odmian. Nie da się go generalizować. Każde jest inne, wyjątkowe, ale nie takie samo.   Przecież są kobiety, które przez ciążę przeskakują

Do góry