Nie podcinaj skrzydeł swojemu dziecku. ....Widziałam Cię na meczu siatkówki, przyszedłeś ze swoja córką, miałeś jej kibicować. Dziewczyny brały udział w rozgrywkach trójek, tak to się chyba nazywa. Zawody jak zawody, dziewczynki miały się fajnie bawić. Nie ważne, czy wygrają, czy przegrają, liczy się gra zespołowa, przyjemność, współzawodnictwo. Nie szło im najlepiej, widziałam, jak bardzo się irytowałeś. Podskakiwałeś czerwony na
Tag: blog parentingowy
Poczucie winy i macierzyństwo.
Poczucie winy i macierzyństwo.....Trudne macierzyństwo myślisz, że istnieje? .....Bóle porodowe zaczęły się rano koło 10. Najpierw były do wytrzymania, nieregularne, co 15 minut potem czas się skracał i skracał a odczucia stawały się wyraźniejsze. Koło 18 zadzwoniłam po mamę, miała być przy porodzie, bałam się rodzić sama z położną. Miałam wrażenie, że
To ma być zawód?
To ma być zawód? Zawód matka, istnieje czy to tylko wymysł? Jak myślisz? Jak myślą inny? ....Wstałam dzisiaj rano i zapragnęłam, aby już była 20. To niedobrze, doskonale to wiem. Kiedy budzę się z takim nastawieniem zaczyna się kryzys. Chyba nawet jest w toku, bo to nie pierwszy dzień, który tak się zaczął. Niestety. Pewnie
Czas.
Któregoś dnia coś się zmieniło, tak po prostu, weszła do pokoju, usiadła w fotelu. To już nie było moje małe dziecko, dziewczynka której robiłam warkocze dookoła głowy. Oczywiście telefon w ręku, włosy starannie upięte w kucyk i ten nadąsany wyraz twarzy, nie mylić z uśmiechem. Patrzyłam na nią i migały mi w głowie
Etap.
Macierzyństwo jest pozamykane w etapach. Każdy kolejny jest ciekawszy i bardziej daje mi popalić. Ja wiem, ze to są etapy czyli się kończą, tak, ta świadomość powinna mi generalnie pomagać, ale ostatnio mam już po czubek głowy czy jakoś tak. Przeszłam już sporo, był etap noworodka, etap kolek i wiecznego krzyku. Etap siedzę