Jesteś Tutaj
Home | PARENTING | NA WESOŁO (Page 5)

Jak sobie poradzić z chorym mężczyzną?

Jak sobie poradzić z chorym mężczyzną?

Jak sobie poradzić z chorym mężczyzną? To nie takie proste... Wszystko zaczęło się od dziadka, który wpadł do nas z wizytą w piątek. On nawet nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarza.... W sobotę po rozmowie telefonicznej z moją mamą wszystko stało się jasne. Na moje niewinne pytanie, co

Co zrobić, kiedy On nic nie robi?

On nie pomaga w domu.

Bardzo powszechny problem, przynajmniej połowa kobiet, jak i nie więcej, się na to skarży. Chcecie wiedzieć, na co? Już Wam mówię. Dam sobie rękę uciąć, że przynajmniej 50 % z Was, co najmniej raz użyła jednego z poniższych stwierdzeń. Nie sprząta. On nie pomaga w domu, tylko pracuje, a jak wróci

Nowy rok nowe możliwości

Dzielimy życie na lata. Ten rok był taki, tamten siaki, w tym było to be a w tamtym tamto. W sumie fajna sprawa, zawsze możemy coś zmienić. Można schudnąć, rzucić palenie po raz tysięczny, zmienić pracę, wyjść za mąż, spłodzić kolejnego potomka i tak dalej. Zawsze można sobie powiedzieć kolejny

Taka karma.

  Poświątecznie.   To, że chorowaliśmy przed Wigilią i w Wigilię nie zdziwiło mnie zupełnie. To, że z gilem do pasa, zapasem chusteczek i kropli do nosa ogarniałam syf kuchenny, ponieważ mnie dopadło na końcu, również mnie nie powaliło na łopatki, taka karma.  W Wigilię nałożyłam sobie dwie maseczki, z serii tych, co

Wierzycie w przypadki

Opowiem Wam, co nam się ostatnio przydarzyło. Nie mąż miał wolne, oczywiście nie to jest głównym tematem postu aczkolwiek też zasługuje na uwagę z racji swojej rzadkości, młodzież w szkole, młode jęczało jak zawsze, pogoda pod psem, z nieba padało nie wiadomo, co, ani to śnieg, ani to deszcz. Generalnie

Czego nie zrobię w Święta?

zrekonstruowani

Święta święta, już za moment. Co roku ten czas przedświąteczny kojarzył mi się z ogromem pracy i niezłym wkurwem. Mniej więcej tydzień przed sprowadzałam do domu mamę, która zajmowała się dziećmi, kiedy miały już wolne w szkole. Nie zapisywałam ich na świetlicę, nie miałam serca.  Ja kupowałam 7 win na ten

Do góry