Tylko mnie kochaj tyko mnie przytulaj tylko bądź..Dzieci szybko rosną, szybciutko, zanim się obejrzysz koło Ciebie będzie stał dorosły człowiek. Czas jest nieubłagany. Dlatego delektuj się nimi. Delektuj się swoimi dziećmi. Dopóki są małe, dopóki jeszcze tego tak bardzo potrzebują. Później, jak będą starsze, będziecie żałować, że za mało było
Tag: blog parentingowy
Dlaczego dziecko nie chce chodzić do przedszkola?
Dlaczego dziecko nie chce chodzić do przedszkola? Droga mamo, drogi Tato, być może to właśnie Wasze dziecko teraz rozpoczęło przygodę z przedszkolem. Na pewno długo na to czekaliście. Ja też. Zaczął się nowy rozdział. Maluch opuszcza dobrze znane domowe zakątki i odkrywa zupełnie nowy ląd. Musi sobie poradzić nie tylko
Z katarem do przedszkola?
Z katarem do przedszkola? Powiedzcie szczerze, kto z Was nie miał dylematu, czy posłać dziecko do przedszkola z katarem? Wszak katar jest powszechny, szczególnie w sezonie jesienno zimowym i wczesno wiosennym, czyli hmmm przez 70 % roku przedszkolnego? Dobrze liczę? Niestety nie chce być inaczej. Rodzice, którzy pracują zdalnie, nie
Dlaczego dzieci w przedszkolu chorują?
Dlaczego dzieci w przedszkolu chorują? Niestety jest to bolączka większości rodziców. Maluch zaczyna przedszkolne tudzież żłobkowe życie i zaczynają się niekończące gile do pasa, kaszle i tak dalej. Zresztą mnie samą właśnie zaczyna dotykać ten problem. Muszę Wam powiedzieć, że już trochę zapomniałam jak to było z pierwszą i drugim.
Nauka sikania na nocnik.
Nauka sikania na nocnik. Samodzielne sikanie u dziecka to nie byle co. Teraz to wiem. Chociaż muszę Wam powiedzieć, że nie zakładałam jakiś perturbacji. Do tematu podchodziłam na luzie. Zresztą nawet o tym pisałam TUTAJ. Pierwsza zaczęła korzystać z nocnika jak miała 2, 5 roku. Nie było całkiem bezproblemowo. Miała
Wodnik piękna książka dla całej rodziny.
Przyszła do nas niezwykła książka. Bardzo niepozorna. Jak ją wyjęłam z koperty, sama nie wiedziałam co o niej myśleć. Odłożyłam na półkę. Niech poczeka na właściwy moment. Pomyślałam. Kolejnego wieczoru Drugi nie mógł zasnąć. Przypomniałam sobie o Wodniku, który łypał na mnie z regału. W sumie, czemu nie. Sięgnęłam po nią niepewnie, usadowiłam się wygodnie