Rodzinny pobyt w Chorwacji odcinek 5 pobyt w Omiś Nemira. Czy było fajnie? Czy warto jechać tyle kilometrów? Czy można się zakochać w Chorwie? Poczytaj dalej.
Ania czemu nie napisałaś nic o Naszym pobycie w Chorwacji w tym roku? Zawsze coś dodawałaś na bloga a teraz cisza. Cisza na morzu. To prawda, pomyślałam, co roku coś dodawałam. Obiecałam sobie, że w tym roku a mój rok liczy się od 1 września, będę bardziej pisać. Oczywiście jeżeli mój mózg będzie chciał ze mną współpracować.
Chorwacja po raz 5. Tak byliśmy już 5 raz w naszym wakacyjnym domu. Niesamowite. Wracamy tam jak Bumerang. Pierwszy wyjazd był jak Natan miał niecały rok. To był kosmos. Młody na cycku, były pożary, prawie 24 h w aucie, bo po co wybrać początek Chorwy jak można do Dalmacji? No po co? Ile się od tego czasu zmieniło. Auto nam się zmieniło, dzieci nam urosły. Podróż niby ta sama a dużo łatwiejsza. W sumie mamy bezproblemowych pasażerów. Najstarsza śpi całą trasę, średni coś tam z telefonem i śpi a Natan jest szczęśliwy, że jedzie. Zero awantur. Jest cudnie.
Jaka była Chorwacja w tym roku?
Gorąca, piękna, pachnąca oliwkami, lawendą i limonką. Z muzyką cykad. Cudowną, krystaliczną wodą. Smakowała jak świeże figi urwane z drzewa. Była taka jak lubimy. Nasza. Byliśmy koło miejscowości OMIŚ w OMIŚ NEMIRA. Miejscówkę znalazłam miesiąc przed wyjazdem na jakiejś grupie na FB. Duży apartament. Przestronny z tarasem i wakacyjnym kotem. Co roku mamy własnego wakacyjnego kota. W tym roku też był. Przyszedł od razu jak się wprowadziliśmy. Otarł się o nogi i czekał na jedzenie. Chorwackie koty już takie są. Ile domów tyle właścicieli.
Jaką trasę wybrać?
Jechaliśmy stałą trasą, czyli Polska – Słowacja – Węgry. Najlepsza trasa dla Nas. Najbardziej ekonomiczna. Winiety są tanie. Nie ma dziur, nie ma korków. Szybko wyjeżdżamy z kraju. Po 8 jesteśmy na Słowacji. Słowację pokonujemy w 2,5 h, potem 2 godziny Węgry i najdłużej w Chorwacji, bo ponad 5 godzin. Wyjechaliśmy po 4 rano. Na miejscu byliśmy po 19 tego samego dnia. Postoje może 4 nie więcej. Nie stajemy na śmieciowe żarcie. Zawsze biorę pokrojony chleb, pomidorki, ogórki, dużo wody i picia, jakieś kabanosy, przekąski. Świeże kanapki są najlepsze a nie takie zagotowane. Fuj. Dojechaliśmy trochę zmęczeni, ale tradycyjnie Natan musiał od razu zobaczyć morze. Więc wypakowaliśmy się w trybie ekspres i poszliśmy. Tradycji musi stać się za dość. Był czas, że jeździliśmy typową trasą czyli Czechy, Austria i Słowenia. Ale dla Nas za duży ruch, męcząca trasa i korki. Aczkolwiek wiemy, że każdy ma inne doświadczenia.
A kolejne dni minęły Nam jak jeden. Czyli było super. Bo jak się dłuży to wiecie coś jest nie tak.
Jaka jest NEMIRA? Malutka, klimatyczna z fajnymi ludźmi. Jest piekarnia i dwa małe sklepiki. Jest stragan ze świeżymi owocami i warzywami. Boisko do grania. Dwie klimatyczne restauracje i dużo plaż do wyboru. My mieliśmy do plaży 3 minuty spacerkiem. Do Naszej ulubionej szliśmy troszkę dłużej. Ale była tak klimatyczna, że nie mogliśmy się jej oprzeć. Umiejscowiona między skałami. Woda kryształ. Ludzi nie za dużo. Sporo cienia. Spacerem można dojść do OMIŚ.
OMIŚ jest klimatycznym, małym miasteczkiem z cudownym widokiem na góry. Znajdziecie tam mnóstwo rodaków.
Co możesz zrobić w OMIŚ:
- Przejść się na klimatyczny spacer starym miastem. Polecamy wieczorem.
- Koniecznie zobacz dwie twierdze: Mirabela i Starigrad Fortica.
- Zwiedź okoliczne plaże.
- Zobacz riwierę.
- Wybierz się na rejs po kanionie. Niekoniecznie w chłodny dzień. Niezapomniane widoki.
Co warto zobaczyć w okolicy?
Na pewno pałac Dioklecjana w SPLICIE. Dużo informacji o nim znajdziecie TUTAJ. My zwiedzamy od 18 a najlepiej od 19. Nie jest już tak gorąco. Przyjemnie się spaceruje. Kamienne uliczki w blasku świateł zyskują drugie, niepowtarzalne życie. Znajdziecie w nim klimatyczne restauracje, grajków, niepowtarzalne kadry. Wszyscy się uśmiechają. Są radośni. Moja córka podsumowała to tak: mamo ile tu wspaniałych i pięknych ludzi. Przejście starówką może troszkę zająć. My zawsze jesteśmy z dziećmi więc nie jesteśmy w stanie zwiedzić wszystkiego. Mimo to jest magia totalna. Ciekawostka: w podziemiach pałacu oraz na jego ulicach nakręcono wiele scen z Gry o Tron.
TROGIR koniecznie. Starówka również według mnie największy urok ma po zmroku. Gra świateł, cudne kamienne uliczki, występy, pokazy, gwar i śmiech. Całość tworzy magiczny klimat. Starówkę przejdziecie spokojnie w godzinkę. Jakie zabytki tam znajdziecie:
- Bramę Lądową
- Pałac Stafileo
- Katedrę św. Wawrzyńca
- Pałac Ćipiko
Wycieczka statkiem na BRAĆ też powinna być punktem na waszej wakacyjnej liście. Z wysp polecamy jeszcze Korčulę. Jak macie czas i zapał to oczywiście DUBROVNIK, a jak już DUBROVNIK to możecie nowym mostem pojechać na Półwysep Pelješac. Pisałam o nim TUTAJ. Też cudne miejsce. Klimatyczne. Wyjątkowe. Cała Chorwacja jest dla mnie wyjątkowa.
Cieszę się, że zaraziłam miłością do niej moje dzieci.
Cieszę się kiedy wsadzamy nad ranem Natana do auta i słyszę: doczekałem się.
Cieszę się, kiedy najstarsza mówi, że musimy koniecznie za rok przyjechać znowu, tylko tym razem na wyspę VIS. To nasz wakacyjny kierunek za rok. Tam Nas jeszcze nie było, ale będziemy.
Cieszę się, kiedy potrafimy spędzać czas razem, bez znajomych i też potrafimy się wygłupiać, delektować chwilą, grać w głupie gry.
Fajnie że potrafimy być ze sobą bo to nie jest łatwa sztuka, kiedy dzieci są już większe, indywidualne, z temperamentem.
Fajny czas. Nasz czas.
Polecamy miejscówkę. Za plaże, klimat, ludzi, bliskość do morza, dobre jedzenie.
Może również zainteresuje Cię temat Półwysep Pelješac idealne miejsce na niezapomniane wakacje.
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu Możecie go też udostępnić swoim znajomym. Dziękuję! :*