Błyskawiczne bułeczki bez drożdży, idealne na śniadanie. Dosłownie 25 minut i gotowe. No może 30. Muszę Wam powiedzieć, że ja generalnie z pieczeniem pieczywa to miałam na bakier. Wszystko przez tą pandemię, brak drożdży i generalnie pieczywa. Teraz już wszystko jest, ale początki były dziwne. Więc jak miałam jeść jakieś nadmuchane bułki, które z bułkami nie miały nic wspólnego, zaczęłam szukać jakiś przepisów w sieci. I znalazłam. Troszkę dopracowałam i mam.
Przepis na błyskawiczne bułeczki bez drożdży.
Co Wam będzie potrzebne:
4 szklanki mąki. Ja używam tortowej Basi. Lubię ją bardzo i nigdy mnie nie zawiodła.
2 szklanki jogurtu naturalnego.
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Troszkę oleju na spodeczku
Nasionka opcjonalnie, ja dodaję dynię albo słonecznika, siemię lniane.
Zaczynamy.
- Wsyp mąkę do miski, możesz przesiać. Dodaj suche składniki i wymieszaj.
- Jogurt podgrzej w garnuszku, aby był ciepły.
- Dodaj jogurt do mąki i mieszaj łyżką. Później zagniataj rękami ciasto. Masa powinna być plastyczna. Możesz posmarować ręce olejem będzie łatwiej.
- Jak masa jest gotowa formujesz bułeczki. Ja robię takie większe. Wychodzi 9-10.
- Każdą bułeczkę posmaruj na koniec olejem, delikatnie.
- Piecz w temperaturze 190 stopni góra dół przez 23-24 minuty.
Gotowe.
Szybko prawda?
Dajcie znać, czy smakowały.
Może również zainteresuje Cię temat NALEŚNIKI Z BIAŁYM SEREM NA SŁODKO
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu Możecie go też udostępnić swoim znajomym. Dziękuję! :*