Uwielbiamy jeździć i szukać miejsc, gdzie ładujemy baterie. Jak tylko mamy wolniejszy weekend siadam do komputera i razem z wujkiem Google wertuję strony w poszukiwaniu czegoś magicznego i wartego uwagi. W taki właśnie sposób trafiliśmy do Młynka Tuszyn.
Fantastyczna miejscówka dla całej rodziny z dala od zgiełku miasta, wydmowy teren, duża plaża, kameralnie, magicznie, można usiąść na leżaku i popaść w niebyt.
Młynek jest pod Łodzią, w odległości zaledwie 18 km zresztą nawigacja was poprowadzi. Zlokalizowany jest przy ul. Sportowej 3/5 w Tuszynie. Jest to teren polodowcowy ze wzgórzami morenowymi. Miejsce oferuje niezwykły mikroklimat: sosnowy, polodowcowy las na wydmach, piaszczystą plażę o powierzchni ok. 3 ha. Cały kompleks, to obszar 11 hektarów.
Co nas najbardziej uderzyło? Nie ma tłumów, mimo upalnej pogody i weekendu. Sielsko i anielsko, duża przestrzeń daje poczucie komfortu. Szeroka plaża pozwala swobodnie znaleźć miejsce dla całej rodziny. Płytka ciepła woda. Piękny las.
- Fantastyczny i niezapomniany czas ale o tym już pisałam
- Wake Park.
- Wypożyczalnia sprzętu wodnego.
- Altany, czyli wyjątkowe połączenie domków bungalowach ze strefa chilloutu znajdujących się na wodzie.
- Wyspa bar, można tam zjeść pyszne jedzenie, usiąść na leżaczku i wystawić mordkę do słońca, są miejsca pod daszkiem, w tle leci muzyka. Totalny luz.
- Fantastyczna i przemiła obsługa.
- Parking nie za miliony monet.
Spędziliśmy tam pół dnia i naprawdę minęło jak 5 minut tak było fajnie.
Jeżeli szukacie inspiracji gdzie można pojechać w okolicach Łodzi i miło spędzić czas koniecznie zajrzyjcie jeszcze TU
Możecie też śmiało śmignąć o TUTAJ.